Po pierwszej połowie szlagieru kolejki najlepszej ligi na świecie informuję:
+Świetne tempo
+Niezasłużony wynik
+Benajun bohaterem pierwszych 45 minut
+Biedny, skopany Torres :d
+Howard gwiżdże na korzyść Arsenalu (a raczej nie odgwizduje faulów na Liverpoolu)
+Przyzwoicie gra Fabian. Nawet można powiedzieć, że bardzo dobrze.
+Jak dla mnie Nasri w tym meczu porażka (miał decydujące podanie przy golu, ale reszta to chyba z 6 strat)
+Pierwszy raz w tym sezonie kibicuję Arsenalowi. Jest dobrze.
Hej
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh
W tym meczu mam do powiedzenia jedno:
Liiiveeeerpoool!
HOOOOOOOOOOOOOOOOOF THE BALL!!!!!!
|