Hmm... Filmik ciekawy, ale niektóre fakty trochę przesadzone. Choćby z tymi posągami na wyspach(jak napisało kilka osób na youtube). Udowodniono że grupa kilkudziesięciu osób jest w stanie wykonać taki posąg, w ciągu kilkudziesięciu dni (więc w przeciągu kilkunastu lat ówcześni ludzie mogli postawić ich naprawdę sporo), używając tylko narzędzi dostępnych w tamtych czasach i kilku drewnianych pali (do transportu takiego posągu, ktoś na youtube napisał że trzeba by było wyciąć połowę drzew z wyspy aby pozyskać odpowiednią ilość pali do transportu – gówno prawda ;P). Skały z których wykonane są posągi (które występują na wyspie) są na tyle miękkie, że bez problemu można było w nich żłobić kształty prymitywnymi narzędziami, więc można było dziergać w nich odpowiednie „twarze”. A stawianie pomniku? – Kilkudziesięciu chłopa + liny i dali spokojnie radę
No i ta historia z obcą istotą w Gdyni też wydaje mi się BARDZO MOCNO naciągana. W ogóle obcy jako ludziki latające w spodkach mnie nie przekonuje, bo w jako taką obcą cywilizację wierzę (mało prawdopodobne żeby tylko na jednej ziemi rozwinęła się inteligenta rasa). No i jeszcze a propo „latających trójkątów” – krążą plotki że to samolot tworzony przez Amerykanów (nazwa Aurora) i wydaje mi się że to bardziej prawdopodobne wytłumaczenie tego zjawiska. W ogóle cała ta „area 51” to wg. mnie jedna wielka teoria spiskowa wymyślona przez samych amerykańskich wojskowych – w końcu lepiej żeby ludzie myśleli że trzymają tam jakichś kosmitów i węszyli w tym kierunki, niżby węszyli w kierunku nowych wojskowych projektów… Uff trochę chaotycznie to wszystko opisałem ale pisałem to pod wpływem chwili
