Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gonzo
Śmiesznie by było jakby wirus HIV nam zmutował, że mógłby przenosić się drogą kropelkową. Tak teoretycznie, wyobraźcie to sobie.
|
Jest to rzecz raczej trudna do wyobrazenia. Otoz :
a)wirus grypy jest podatny na mutacje, HIV - niekoniecznie
b)aby zarazic sie wirusem HIV, trzeba odbyc stosunek z zarazona osoba badz miec kontakt z jej krwia. Nalezy wziac jednak pod uwage, ze zarazenie wirusem nastepuje podczas mieszania sie wydzielin obu osob (np krwi osoby zdrowej i chorej). W sytuacji, gdyby wirus mogl sie przenosic droga kropelkowa, zdrowa osoba (bez np podraznienia drog oddechowych, pluc czy scian zoladka) mialaby dosc duze "szanse" na niezarazenie sie. Wirus grypy ma to do siebie, ze wnika wewnatrz komorek danej osoby i dlatego dosc latwo sie nim zarazic.
c)pewna czesc osob w spoleczenstwie (szacuje sie, ze okolo 1 osoba na 1000) jest naturalnie odporna na wirusa HIV. W przypadku ogromnej epidemii tej zmutowanej choroby przezyloby 6mln osob odpornych na to paskudztwo - a wirus, nie majac mozliwosci przenoszenia sie z jednej osoby na druga, uleglby unicestwieniu.