Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor
Deforestacją to się powinna zajmować Brazylia, UE nie za wiele ma w tej kwestii do zrobienia. A CO2 stanowi duże zagrożenie i nie wiem, jak się uchowałeś, skoro o tym nie wiesz. Domyślam się, że uważasz to za jeden wielki spisek, ale niestety zagrożenie ze strony [m.in.] CO2 jest faktem, a biorąc pod uwagę, że skutki obecnej emisji będą odczuwalne dopiero za kilka dekad, należy się tym zająć już teraz.
|
Najsmieszniejsze jest to, ze Al Gore i jego firma w tamtym roku nabili sobie $50mln na czysto podczas sprzedawania fikcji, tj "pakietow emisyjnych CO2". Co to w ogole jest? Jakim prawem ktos kaze mi kupic jakies "pakiety CO2"? Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze:
a)dziennie ludzkosc produkuje 1/1500 energii, ktora dociera do nas ze Slonca.
b)w "produkcji" CO2 wyprzedaja nas np pojedyncze wybuchy wulkanow. Ot, ciekawostka o wspomnianym Krakatau :
c)obecnie wchodzimy w faze ocieplenia, podobna do tej, ktora pojawila sie na Ziemi w latach ok 800-1200. Nie bez powodu w tamtych latach Grenlandia otrzymala taka nazwe (na ktora obecnie nie zasluguje). Przypominam, ze po tym okresie nastapilo dosc znaczne ochlodzenie - lata 1500 do ok 1850. W niektorych latach obserwowano czasowe zamarzanie Baltyku.
d)ochlodzenia i ocieplenia najprawdopodobniej zaleza od cyklicznej aktywnosci Slonca, a nie od tego, ile jakies robaczki zwane ludzmi wytwarzaja CO2.
e)w latach 1960-1970 prognozowano, ze do 2000 roku wieksza czesc planety pokryja lodowce. Jest 2009, a ja nie siedze w iglo.
f)ostatnio pojawily sie glosy, jakoby nie zagrazalo nam ocieplenie, lecz...globalne oziebienie! Podobno tej zimy pokrywa lodowa na biegunach powiekszyla sie o 10% w porownaniu z latami przeszlymi, a populacja miskow polarnych wzrosla o 25%!
Nie jestem przeciwny walce z CO2 - a nawet ja popieram. Lecz popieram ja nie dlatego, ze nagle temperatura podskoczy do 50 stopni C, a na Ziemi zostanie sama pustynia - po prostu warto walczyc z CO2, aby nie doswiadczyc albo zminimalizowac efekt smogu (taki, jaki obecnie widzimy w Pekinie). Ale nie mozna wciskac ludziom kitu o jakims globalnym ociepleniu.
Taka mala ciekawostka o tej proekologicznej Unii - nie tak dawno temu wycofano termometry rteciowe, poniewaz zawieraja trucizne. Za 2 lata zakaza nam (!!) korzystania ze zwyklych zarowek, a bedzie mozliwe jedynie kupienie tych energooszczednych. Niewiele osob zdaje sobie sprawe, ze wewnatrz takiej zarowki jest...rtec. Wprawdzie statystyczna zarowka posiada mniej wiecej 1/3 tego, co rteciowy termometr, ale tenze sluzy przez lata (ja np mam taki z 1987), a zarowke wymieniamy zdecydowanie czesciej. Jedynym srodkiem zaradczym jest recycling tychze zarowek - w miastach moze nie bedzie takiego duzego problemu, ale nie wydaje mi sie, aby takie zarowki trafialy do recyklingu na wsi, w ktorej jest problem z segregacja plastiku, szkla i papieru... To jak? Bylo lobby producentow zarowek, czy po prostu KE jest niedoedukowana?