[Wiślaczek]

Oryginalnie napisane przez Giorio

haha, ja kiedyś siedząc w mcdolands, w galerii miałem śmieszną sytuację.
Akurat siedziałem sam, czekając na znajomego, gdy tu nagle podeszła do mnie dwójka różowiutkich dziewczynek(chodzi o tapetę na mordzie). Takie były nachalne, że bez zaproszenia siadły przy moim stoliku( =( ). Wygadywały takie głupoty, że już chciałem uciekać, gdy nagle zagadały. Tyle co się uśmiałem =D. Nagle jedna palnęła, że chce do mnie numer. Oczywiście zacząłem łgać, bo niby po co mi taka znajomość. Ale tak nachalnych istot to jeszcze nie spotkałem. Więc spytałem dziewczyny o wiek, a one - czy to ważne? Hehe, no raczej tak, ale nie ważne. Prosto z mostu powiedziałem, że nie szukam nowych znajomości (taka bzdura). Tak się dziewczyny oburzyły, że kur... leciały co 1sec. Ludziska patrzyli na tą całą sytuacje z czystym niesmakiem. Tak mi było wstyd, że musiałem zawinąć się z galerii.

A byly chociaz ładne? trzeba bylo wykorzystac okazje! ;-)