Jak dla mnie klikanie bota nie jest uzależnieniem. Wyobraź sobie chłopa ,który zamiast kliknąc dziennie 2 x bota ,steruje ręcznie charem przez ileś tam lat.
Wyjątki są zawsze ,więc ktoś musi byc uzależniony.
Mimo wszystko wole jołenowi mówic "Dzidzia";> i nie wynika to z "wazeliniarstwa".
Poprostu podobały mi się te słonie i elos.
BTw cZytam to forum może od 5 dni i nie wiem póki co jak mam ci dopierdolic ,jeśli nawet nie znam twojego nicku ,a osobiście nic nie mam do twojej osoby.
Może tyle ,że często bredzisz.
__________________
"ogolnie bylo fajnie aczkolwiek jason strasznie chrapał w nocy, rester spal jak baranek wiec jego bic nie musialem, no ale jason dostal kilka razy op łbie , rester przegrał 1kk z infamia kto 1 zaliczy zgona, a na sam koniec smerfu wlal lukaszowi do japy cwiartke soplicy i niestety denat lecial na parapet po blessy gdzie spedzil nastepna godzine po czym wrocil smerf i go jebnal do lózka =D (az sie dziwie ze nie narzygal se do łóżka ktore stalo przy blessowni parapetowej) "
Koniec ,KO
|