Wlasnie takie zakonczenie jest imo lepsze. Jakby sie poswiecil za Linca to bys kojarzyl jego smierc wlasnie z ta jedna scena, a tak, jak widzisz ten nagrobek i ten napis 'Be the change you want to see in the world', to przelatuje ci to cale zycie Michaela, to za co sie poswiecil. Duzo bardziej refleksyjne. Szczerze mowiac nie robilbym tych odcinkow wyjasniajacych smierc Michaela, zupelnie niepotrzebne, zakonczenie jest big time i naprawde poruszajace takie.
Michael byl naprawde swietna postacia, ktorej juz nigdy nie zobacze.
Btw: troche szkoda, ze matka Michaela do konca walczyla, spodziewalem sie jakiejs umowy mimo wszystko, lub chociaz jakiegos wyjasnienia dlaczego to zrobila a wyszla po prostu na wiedzme. Karalne uproszczenie.
__________________
The rest is empty with no brain but the clever nerd
The best emcee with no chain ya ever heard
--------------------
Ostatnio edytowany przez piramjida - 17-05-2009 o 21:57.
|