Nadal nie rozumiesz.
Cala sprawa rozbija sie tak naprawde o jedna rzecz: dlaczego ktos ma tracic czas zeby w tych bredniach kopac (ewentualnie wierzyc Tobie/ wam ze cos tam jest), skoro doslownie wszystko co mozna z tamtego tekstu syntetycznie wyodbrebnic to bzdury? Gosc ma 0 (
ZERO) wiarygodnosci, nie jest wiec dla mnie jakimkolwiek punktem zaczepienia do czegokolwiek. Może do stosu wyssanych z palca informacji dodac pare oczywistosci, ale i tak nie podwyzszy tym wartosci calego tekstu.
Cytuj:
To Twoje rozumienie słów Avariona:
x*y*z.
A oto moje:
1. x
2. x+y
3. z^2
To na podstawie tych trzech literek rozumowanie działań matematycznych Avariona. Oczywiście nie w sposób jaki przedstawiłem, ale każdy widząc literki bez odstępu twierdzi, że to mnożenie. Ja np. wspominając, że x jest krzyżowaniem pozostawiam czyste w pierwszym dowodzie. Następnie łączę je z kolejnym skrzyżowaniem itd...
|
Po pierwsze, nie przypominam sobie zebym gdziekolwiek pisal na jakim etapie grzebania w 469 jestem ani jak go rozumiem. Po drugie, sama korelacja ktora chcesz tu stosowac (chyba, tylko podajesz w charakterze przykladu) daje ci jako rezultat co tylko zechcesz i przy zastosowaniu odpowiedniej procedury mozesz np. znalesc w jednej z ksiazek przepis na wigilijnego karpia.