Cytuj:
Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Nie uznaje czegos takiego jak prawa autorskie. Jesli kupuje np. film na dvd to ta plyta staje sie moja wlasnoscia i moge z nia zrobic co zechce. Jednorazowe obejrzenie filmu kupuje idac do kina, a nabywajac plyte mam pelne moralne prawo do jej kopiowania i udostepniania poniewaz plyta i jej zawartosc w momencie zakupu staja sie moja wlasnoscia.
Jedynym rozsadnym wyjsciem bedzie obnizenie cen.
|
Nigdy nie słyszałem większej głupoty. Skoro Ty tego nie uznajesz to nie znaczy, że takie jest prawo. Jasne, możesz sobie udostępnić film/coś na xxxxxxx.com, ale nikt nie ma prawa tego ściągnąć.
Jeśli chodzi o topic to jak najbardziej jestem za. Ściąganie plików (głównie chodzi mi tu o muzyke) to kradzież, czysta kradzież i okradasz nikogo innego jak artyste/ów, którzy bardzo często nie mają z czego żyć (już nie mam tu na myśli wielkich mtv'owskich gwiazd), a których Ty najczęściej uwielbiasz. Wprowadzenie czegos takiego pomogło by artystom. Ludzie, którzy boją się, że źle wybiorą płyta polecam myspace (i inne), oraz strony artystów (najczęsciej sa tam poumieszczane dema badz cale piosenki) gdzie można sie zdecydowac czy kupic płyte czy nie. Nie badzmy smieszni, jest taka mozliwosc.