Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Vil
Balans wyplynal na powierzchnie w momencie gdy juz wszystko wiadomo o mechanice gry i wiadomo czym gracze zechca grac. Na starcie SC1 nikt by nie przypuszczal, ze np mirror zerga skonczy sie na uzywaniu 2 typow jednostek z calego oferowanego wachlarza, tak samo jak watpie czy ktokolwiek przypuszczal, ze jednostki lotnicze beda tak zaniedbywane w kazdym match upie.
Trzeba dac grze 2 lata, zobaczyc co gracze wymysla i dopiero to korygowac patchami.
carriery i ultraliski tez sie wydawaly OP, a teraz ladnie pekają.
|
Mirror zerga, to mirror zerga, a inne matchupy, to inne matchupy. Sęk w tym, że w mirrorze niezwykle ważne są: timing i micro, jak i taktyka. Owszem, masowane są tylko lingi, muty i scorge, ale to jest urok tego mirrora. Ta gra jest niezwykle dynamiczna, więc nie ma czasu na techowanie i babranie się czymś innym.
Co do wzmianki o latajkach - Ty grałeś ostatnio w SC, czy rok po wydaniu odstąpiłeś? Przecież harasowanie mutami, czy korsem, a nawet oldschoolowo wrightami jest normą... Oczywiście w zależności od strategii. Nawet carriery się zdarzają w PvT. Dodatkowo - przy SC1 nikt nie sądził, że gra multiplayer może się tak rozwinąć i osiągnąć taki sukces. Teraz już zna się liderów w tej dziedzinie i nie zdziwię się, jeśli wezmą kilka osób (tzw. progamerów) do przetestowania produktów na multi w sparach między sobą. Co do ultralisków, nadal są OP w większych ilościach, ale ich cena stosunkowo to unormowała. Dodatek bardzo dużo dał SC1. Nowe jednostki spowodowały, że gra jest bliska ideału. Są jednak opinie ludzi mi obcych, jak i bliskich znajomych (kilku na bardzo dobrym poziomie), którzy twierdzą, że protossem jednak gra się łatwiej.
Jeśli chodzi o SC2, to nie śledzę tego ze śliną na mordzie, bo chcę, aby gra mnie pozytywnie zaskoczyła, a nie, żebym wiedział o niej wszystko nim zacznę w nią w ogóle grać, bo na pewno w kampanii będzie przedstawianie nowych jednostek. Grając w nią, nie chcę się nudzić, więc sobie daruję. Poza tym, premierę i tak pewnie przesuną, ale to może i dobrze.
__________________
Pieśń II: Honor
Niech ktoś zawoła, że broda hańbą jest
A hańbą dla mnie będzie, go o głowę nie skrócić
Niech ktoś zwątpi w prawość mych braci,
Niech bogom swym dziękuje, jeśli kalectwem go tylko oszpecę,
Bo wstydem jest nie szanować
Tego co dla innych święte.
Słabością jest duma, jeśli
Honorem i szacunkiem w ryzach nie trzymana.
Rozważania tego, co mianem zabójcy okrzyknięty,
Który czuje, a los dla niego jedyny...