Cytuj:
Oryginalnie napisane przez piramjida
Relapse na pewno ponizej oczekiwan, srednie. Zeby nie powiedziec, ze slabe i z szacunku do Eminema nie powiem jeszcze, ze sie skonczyl. :E
|
Co chciołeś ? Bo ci mogę do twarzy narobić ! Relapse jest genialny. Album roku 2009 - oczywiście do momentu, w którym nie wyjdzie Relapse 2.
Kawałki typu Beautiful, Deja Vu, Underground - cud, miód, kilo orzeszków. My Mom miażdży, aż głowa sama rusza się w rytm muzyki. Wszystkie skity też są świetne - legendarny Ken znowu szaleje. When you walked through the door you were queer to me, so come here, baby boy, just come here to me...

W sumie trochę za bardzo skupił się na jeżdżeniu do gwiazdeczek. Ale bądź co bądź, Medicine Ball i ostatni raz dla pana Christophera jest po prostu genialny. Who do you think you are ?

No i bonusowe tracki - My Darling i Careful What You Wish For. Moim zdaniem, po Deja Vu, najlepsze utwory na tej płycie. My Darling, zmartwychwstanie mrocznej natury Eminema. CWYWF - genialne porównanie Encore do Illmatic.
Krótko podsumowując. King Mathers wrócił. I to na dobre.