Temat: Hyde Park
Zobacz pojedynczy post
stary 31-05-2009, 00:42   #1941
Yanne
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 23 10 2008

Posty: 387
Domyślny

może być strasznie pogmatfany ten post nie miejscie mi zazle nie przeczytalem go 3x a wypracowania kiepsko pisze hahaxD


Cytuj:
Oryginalnie napisane przez J.Rabbit Pokaż post
Powered by akon:

"CI WSZYSCY KTÓRZY CHWILOWO SĄ PO OBU STRONACH I SZYKUJĄ SIĘ ŻEBY DOJŚĆ DO ŻYDÓW...ZNAM WASZE NICKI...ALE TRAKTUJE TO JAKO CHWILĘ SŁABOŚCI...NIE BĄDŹCIE JAK SZUJE, ALBO W JEDNĄ ALBO W DRUGĄ.

CHCECIE POMAGAĆ MURZYNOWI? ZASTANÓWCIE SIĘ BO BĘDZIECIE JEGO PSAMI TAK JAK BYŁY BUDASY I Z ROBI Z WAMI DOKŁADNIE TO SAMO...ALE TO WASZA BROCHA.

DAJE WAM I WSZYSTKIM KILKA DNI NA OGARNIĘCIE SIĘ....BO JAK KTOŚ SIĘ NIE POTRAFI DOGADAĆ I CHCE PRZEZ TO ROBIĆ WOJNE, TO PROSZĘ BARDZO, NAS NA TO STAĆ I TO WY ODEJDZIECIE Z SERWERA Z PUSTYMI RĘKOMA."

propaganda _/
Jedyne co moge tutaj powiedzieć to fakt że akon za bardzo angażuje się w puste gadanie niz w walkę.
Cytuj:
CHCECIE POMAGAĆ MURZYNOWI? ZASTANÓWCIE SIĘ BO BĘDZIECIE JEGO PSAMI TAK JAK BYŁY BUDASY I Z ROBI Z WAMI DOKŁADNIE TO SAMO...ALE TO WASZA BROCHA.
Więcej mówi niż robi tak jak i całe flow na morganie. swoją drogą akon i Arpens także pomagali dla russela i spędzili z nim ponad pół roku łapiąc lvle zarabiając.. Podczaj wojny i po żebrając o kase (najwięcej dona i akon) i kto kogo wystawił....? papasito nic przeciwko nam nie zrobił a wręcz przeciwnie wielokrotnie wspierał... Może i przegraliśmy wojne za pierwszym podejściem, ale nie zostaliśmy z pustymi rękoma... poznaliśmy ludzi z którymi walczyliśmy od totalnie innej strony i zaprzyjaźniliśmy się z nimi. Avis to gildia 'rodzinna' (wiem brzmi troche jak reklama hoop coli czy coś ale tak jest..)nawet jak wygraliśmy kilka openek i mozna bylo expic to nie bylo klutni(o exp bot place etc)... na polu walki nikt nie gapil sie na siebie, bardziej interesowalo nas to zeby oslonic kogos z teamu to wzmacnialo zaufanie i pewnosc siebie na polu walki. By the way Akon i Katrila to ludzie którzy potrafią dobrze pogadać/zagrzać do walki i których można troche posłuchać (ale kur... Kura <aka aspirant beck/nire devilek> tez potrafił gadać i wzbudzić zaufanie a gdy przyszło co do czego wbił nóż w plecy). Katrila jest osobą do którą ludzie podchodzą z szacunkiem bo sobie na to zasłużył. Walczył choć było ciężko. Dowodził swoimi ludźmi oni szli za nim i nadal idą dlatego Vision się jeszcze nie posypało. Akon to totalne przeciwieństwo widząc akona z pztem gdziekolwiek cała morgana się śmieje. Widząc Akona piszącego war declaration na forum ludzie myślą "wtf idiota co on potrafi? w życiu pzta nie wbił a wojne chce zaczynać". Jest on jednak osobą charyzmatyczną ( w większym bądź mniejszym stopniu ) dlatego swoimi "uroczystymi przemówieniami"(nie wiem po jakiego grzyba przed openką katrila musi mówić morganie o co walczą czemu walczą i poco!? średnio ponadgodzine tworzy swój monolog w którym musi was motywować, zastanawialiście się kiedyś dlaczego? dlatego że ludzie w waszej gildii nie więdzą o co walczą nie wiedzą poco walczą i akon jest dla nich fałszywą nadzieją dlatego ludzie się wachają pomiędzy akonem a dojsciem do avis w avis tak nie ma wszyscy wiedzą o co i dlaczego jedni walczą z zemsty drudzy walczą za przyjaciół wiedzą że muszą wygrać jeszcze przed walką i nie ważne co się stanie nie rozbiegną się w popłochu w połowie ob nie postawią się pod ścianą bez walki)Akon próbuje przekonać ludzi do tego że za miesiąc znowu ludzie którzy wam pomogli nie będą was zabijać, próbuje przekonać Flow do tego że ludzie z furory nie będą rządzić dwoma serwerami naraz. Akon nie ma nawet wpływu na stan personalny swojej gildii jest on w tak słabej pozycjii na 'swoim' serwerze że inni mówią mu co ma robić. Musi słuchać się furory bo im potem nie pomogą i zastanówcie się Kto jest kogo pieskiem... wy jesteście psami furory czy budaski były psami russela. Budasi (well well well) im nikt nie karze walczyć. Jeśli widzą że ktoś z ich przyjaciół walczy oni się nie zastanawiają czy iść wbić pzta czy nie. Pójdą i chociaż zginą nie martwią się tym i tutaj nasówa sie sytuacja z początku wojny Avis vs Flow. Dorlik expił na frostach zaatakowały go noob chary flow. Mimo że wiedzieli że pójscie mu na pomoc jest głupotą gdyż od południa wiadomo było że jest przyszykowany counter masslog na okolnir poszli mu pomóc. Wedle zasady jeden za wszystkich, wszyscy za jednego do krwi ostatniej do tchu ostatniego. Są to ludzie którzy pójdą wszędzie za swoim liderem. Adde i jonthe... oni swoim zaangażowaniem w serwer. Wyrobili sobie tzw respekt. Podczas walki zawsze gildia pojdzie za nimi. nie zostawią ich nawet jeśli jest ciężko. Mało który commander angażuje się w grę na serwerze na którym jest (moze o tym chociazby swiadczyc postac addelicious 120+ ms) czy też fakt ze expił charami które dostawał na wojne. Zastanawiacie się co z furorą? zapewne tak po wojnie co zrobili? chary które dostali do walki właściwie sobie przywłaszczyli...
Flow gra czy furora? -Furora.
Kto jest więcej na WASZYCH charach wy czy furora? -Furora
Kto tak naprawde prowadzi serwer? - Katrila (furora)
Jesli mam być szczery pierwsza wojna zaczęla sie dlatego ze Ab team wykazał się honorem i dumą po zabiciu członka naszego teamu przez gildię Flow. (Chudego zabił dona natroni) My nie baliśmy się stanąć na przeciwko 100 osobowej gildii gdzie było kilkudziesięciu wysokopoziomowych magów itp. Chcieliśmy pomścić przyjaciela i myślę że dokonaliśmy tego. Bądź co bądź za to "100k" którego Akon nie chciał oddać za zabicie bezpodstawne chudego doprowadziło do bankructwa całą gildię. Radziłbym się zastanowić wszystkim niezdecydowanym jeszcze czy aby napewno po tem Akon któremu tak naprawdę bardziej zależy na kasie niż na was wszystkich nie powie wam dowidzenia. Jest to człowiek który pozwala na zabijanie się ludzi we własnej gildii i sam niepotrafi nic z tym zrobić. Jemu nie zależy możecie się powybijać jemu zależy na kasie... (a niby to avis nazywacie żydostwem mając lidera żyda?) sorry za kontekst atysemicki. Zastanówcie się ile razy Akon za wami stanął na polu walki... ile fragów wbił... odpowiedź prosta nie wbił.. Kiedy wy poświęcacie wasze postacie tracicie kase, poziomy. On jest bezstrat. czy tak powinien zachowywać się lider? Kapitan? otóż odpowiedź dopiszcie sobie sami czy warto takim ludzią pomagać.

może być strasznie pogmatfany ten post nie miejscie mi zazle nie przeczytalem go 3x a wypracowania kiepsko pisze hahaxD
-signed Magro
__________________
Aboszki the movie
http://www.megavideo.com/?v=GE5ZMGQA


morgana final movie - > http://www.megavideo.com/?v=NIH70KZR


Morgana Port Hope Battle -> http://www.vimeo.com/3864650


7-CZERWCA-2009
22:05 Yoork'ey [143]: ja tam nawet nie watpie w to ze przegramy


-BO GRUNT TO WIARA W ZWYCIESTWO
Yanne jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.