Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Berburio
no to ja opowiem jak to tatuś kolegi się upił
to było w wakacje wieczorem
przyszedł stary mojego kumpla a jego mamy nie było to walił w drzwi z kopyta ale mu się odechciało najwyraźniej;p usiadł na klatce i czekał a że był upity to przysnął a nawet kumpel się przyłączył... najpierw laser... potem już kamyczki i radio przenośne na full regulator obudził się i powiedział żebyśmy poszli bo nas pogoni...i wpadłem na evul pomysł  rzuciłem koło niego ogromną cegłą i się obudził  pogonił nas... wypierdzielił się w krzaki i wypadła mu komórka  kumpel taki jeden podrąbał  potem zapalniczka fajna taka i moja  dostał potem z buta i polezał... my se poszliśmy i nagle złapał tego kumpla co miał komórke  i za ucho go wytargał potem dostał z kamienia po mordzie i zaczął nas znów gonić to kumpel ten z komórką zadzwonił na policje;P lol takie jazdy były  a policjanci tacy mili powiedzieli że przeżyliśmy "horror" i nam kupili po lodzie  nie powiedział że to my go sprowokowaliśmy;p lolz 
|
Jesteś żałosny, chłopczyku. Jeszcze kłamiesz i wymyślasz takie historyjki... Rzeczywiście, to fascynujące... Takiemu 10-latkowi (notabene, nie umiejącemu nawet porządnie pisać) roją się w tępej główce takie opowiastki... Normalnie ręce opadają. Żałość, panie, żałość...