Nie polecam mini-ścigaczy. Cały czas jakieś usterki miałem. A to rama, a to gaźnik, a to manetka...
Jeździłem nim po całej Warszawie. Śmiesznie było z kumplami (drugi kumpel też miał).
Policja mnie raz złapała powiedziałem że tego się nie rejestruje. Kazali mi zgasić i iść do domu. Na następnym zakręcie odpaliłem i spierdoliłem.
Mam go dalej ostatnio na nim jeździłem ale znów mi coś poszło w nim.
Ale wole jeździć na moim skuterku. ;p
|