Już lepiej całkiem porzucić fake'a, zamiast się bawić w jakieś uśmiercanie itp. Następnym razem radzę zabrać się za robienie fake'a na poważnie.
@maniak
Przy Sierocie, fake'i Arashela mają genialną fabułą. Akurat tutaj się z tobą nie zgodzę. Ale to prawda, że jest kupa fake'ów, które warto obejrzeć (oczywiście nie pomijając Vethiego! ^^)
Ahh, wymieniając zapomniałeś o prawdziwym mistrzostwie, jednym z lepszych fake'ów ever - The Truth (fake Drakona).
@down
Może nie wszystkie, ale The Village i The Truth warto zobaczyć.