[Arav_ras]

Oryginalnie napisane przez Serowel

Okazało się, że Ryon trochę bzdur nagadał, wtedy co abcoki ujebały 4 z 6 (chae dał x loga ) i tylko ja uciekłem to nie było zamierzone, pheu noobcharem przyszedł, wybił noobki które trapowały przejście. Ja kilkukrotnie miałem deep reda, tak się składa, że mnie najdłużej tam orali, potem przerzucili się na palus satina, w tym momencie mogłem uciec, ale jednak pomogłem i znowu się na mnie przerzucili i znowu prawie padłem, wtedy palus mi pomagał, jakoś tak się złożyło, że już razem uciekaliśmy, biegł z 3 kratki za mną, dostał parola, mw przed ryj i padł na combo.
Dopiero po jakimś czasie ich poznałem (ten nowy ab pk team xd), dali vt i ubiliśmy pare osób noobami.

pasjonująca opowieść