"Pokemon tooo przyjaciel mój, ramię w ramię w wielki bóóóóóóóój!".

Mam niezwykłą zawiechę z anime, nie licząc bleach'a i naruto to nie oglądałem nic już z dwa tygodnie. Ichigo 100% nie chce mi się narazie kończyć, obejrzałbym sobie coś poważniejszego bardziej w deseń death note'a/code geass. Jakieś propozycje?