Ja pamiętam, że miałem jakiegoś takiego fajnego hokeja. Rypałem w niego równo xD ale później pożyczyłem kumplowi a on go zgubił :/ ostro się wtedy pokłóciliśmy
@edit
W adamsów też grałem. Pamiętam, że 1 była w "piecu", 2 w lodówce. Ktoś był też na strychu.
