Albo mi się wydaje, albo jestem jednym z niewielu osób, których jakoś to nierusza. Ot zwykły człowiek, który coś tam kiedyś tam zrobił przedwcześnie umarł. Już większą tragedią była śmierć Jana Pawła II, niż jego, a z tego co pamiętam to (chyba) tematu nie było.
Zresztą, minie tydzień i wszyscy zapomną/zajmą się swoimi sprawami.
__________________
Notek!
_
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Niecny_Rozbojnik
Wiesz, znam osobiście jednego zoofila, i on nigdy nie zrobił krzywdy swojej suczce, nawet jej się to podobało. Tzn. nie wiem jak by było z pchaniem w pipkę, bo tego z nią nie próbował, ale palcówka jej się podobała, nigdy nic na siłę nie robił.
|
|