o to historia o tym jak poczciwe ghost land zamienilo sie w noob land !
Zaczynamy :
Poszlem sobie do ghost landu na necromancera stalem spokojnie i sprawdzalem ekwipunek (runki etc.)
Kiedy poszlem do necro zeby go pobic zamiast niego ujzalem nooba i noobice wtf?
Kiedy przymknolem nooba w koncie szafek z ksiazkami nadszedl jeszcze jeden noob i usilnie probowali wraz z noobica mnie zabic
Kiedy ubilem jednego nooba zajolem sie drugim gdy zabilem drugiego noobica dala dzide
Niestety juz jej nie dogonilem
Dalem sobie na dzisiaj spokoj.
Na nastepny dzien do ghost(noob)landu wybralem sie z kolega.
Juz przy samym wejsciu napotkalismy nooba z kturym szybko sie rozprawilismy
Niestety muj kolega musial mnie opuscic z niewiadomych mi przyczyn no trudno musze sobie dac rade sam
Idac dalej napotkalem GMA DOKEINA????? Gonila go banda noobow. Pogadalem z nim o tym co tutaj sie dzieje powiedzial mi ze jakis zly czlowiek zamienia wszystkie potwory z ghostlandu w nooby a pozniej chce caly swiat tibijski tak zalatwic pomyslalem omg co ja teraz zrobie? No trudno ide dalej .
Lecz nagle nooby goniace dokeina zaczely gwałtownie uciekac o.0 co to moze znaczyc? Oczywiscie dokein pobiegl za nimi i znow zostalem sam

No trudno poszlem dalej nizej glebiej napotkalem dwa nobki bez zadnych problemow jes zabilem i poszlem dalej.
I to byl muj bladnie chcialem tego zobaczyc ale niestety to dojrzalem nie wiem co to bylo ale wywarlo nam mnie ogromne wrazenie negatywne oczywiscie przez chwile nie wiedzialem co robic .....
jak najszybciej dalem z tamtad dyla i wyszlem druga strona ale przecierz w koncu ktos bedzie musial sprawdzic czego strzeze master noob ......
C.D.N. (może)
ok teraz prosze o commenty wymienianie bledow i wszystkiego co chcecie i mam male pytanie robic kolejny odcinek przygod krastamana?