Dialog wyssany z pena ojca, inteligentni ludzie nie straszą gówniarzy z podstawówki.
x - przyjmie mnie pan do pracy?
y - nie, jest pan bez szkoły i ma głupie, rozpuszczone dziecko
x - FAJTOOO -postawa bojowa-
y - ...
10 minut później pod Kościołem
x - GÓWNIARZU, ODDAWAJ TELEFON BO CIE NAK*****
@down
No właśnie nie wiem o co chodziło, jakieś falliczne fantazje o niepokonanym protektorze bez umysłu :/
__________________
Ostatnio edytowany przez sphinx123 - 26-06-2009 o 22:23.
|