Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
Okej, mogę być dla Ciebie głupi.
Oddawanie życia z powodu wpojonej z góry "prawdy" jest conajmniej głupie (ba, sama wiara we wpojoną z góry prawdę jest conajmniej głupia. Jakbym Ci wciskał - razem z połową otoczenia i szkołą - od wczesnego dzieciństwa, że pokemony istnieją, ale są niewidzialne, też byś w to teraz wierzył - bo nie myślisz). Nie widzę nic złego w obrażaniu głupców.
Dlaczego?
Komunię przyjąłem, bo zostałem w wierze katolickiej wychowany. Miałem osiem czy dziewięć lat, w tym wieku człowiek jeszcze nie myśli. Ślubu kościelnego nie wezmę, gdyż mam w d*pie, co wypada.
|
Brawo porównuj religię do pokemonów. A św Mikołaj?Też do pewnego roku życia wszyscy wciskają Ci ,ze on istnieje a potem sam widzisz jaka tata podrzuca pod choinkę prezent albo dochodzisz do wniosku ,że to chyba niemożliwe ,żeby w jedną dobę odwiedził wszystkie domy na świecie.
Nie obrażasz tylko głupców ale także innych wierzących ludzi ,a co do ślubu to zobaczymy czy będziesz taki zbuntowany jak już do niego dojdzie .