Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Vil
Nie zazdrosc, tylko oburzenie na niesprawiedliwosc.
Poza tym nie ukrywam, ze dziwie sie malej ilosci chetnych w seminariach. Robota w porzadku, malo wymagajaca, zero odpowiedzialnosci, mozna sie czasem posmiac z glupich ludzi, kasa w porzadku, gromada klekajacych przed toba wszedzie gdzie sie pojawisz i do tego ograniczenia, ktore niby sa, ale i tak tylko w teorii. Zyc nie umierac.
|
Właśnie do seminariów jest sporo chętnych ,szczególnie po śmierci Jana Pawła II przystąpiło do nich naprawde wiele ludzi. Jak nie jesteś czego pewien to nie pisz ,spójrz jaki problem jest z kapłanami w innych krajach na zachodzie ,bardzo mało ludzi chce podążac tą drogą. Jak Ci się tak podoba to sam się zapisz ,a nie żalisz się jak to księża mają dobrze ;].