Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Exodus
No popatrz, gdy ktos zginal za TWOJE grzechy, to chyba mozna tej osobie oddac czesc poszczac w dzien jego smierci. - wedlug kosciola
|
Rozumiem chodzenie w każdy piątek na mszę, czy coś, ale
jedzenie mięsa? Wciąż nie wiem, co to ma co czyjejś śmierci.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rocket Slayer
Plujesz ignorancją...
|
Nie. Po prostu lubię jeść mięso.
Gdyby chodziło o powstrzymywanie się od seksu albo zabaw, to wątpię, czy znalazłoby się tylu obrońców wiary

Jestem ateistą i dobrze mi z tym (Anshlon, nie mów mi że moje życie jest bezsensowne plx), więc nie widzę powodu, żeby przyjrzeć się działaniom Kościoła od innej strony, niż "ufam ślepo".
EDIT: @up:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ks. Rodzaju. rozdział 2, wersy 16-17
A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: "Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.
|
I teraz dwa pytania:
1. Po co Bóg stworzył drzewo, z którego nie można jeść?
2. Po co Bóg uczynił mięso smacznym, skoro człowiek miał się żywić tylko roślinami.