Jak ja się cieszę, że znam normalnych ateistów. Ba są jednymi z moich najlepszych kumpli. Gdybym znał takich jak Ci na forum to miałbym poważne problemy aby z taką osobą się napić.
Wierzę w Boga, uważam że około połowa wartości "katolickich" jest do przyjęcia.
Z niektórymi postulatami się nie zgadza. Bo nie do końca wiadomo co na ten temat sądziłby sam Bóg. Bo są one oparte na gdybaniach a w Biblii nie można za wiele na ten temat znaleźć. Wierzę w to, że Bóg wybacza wszystkim ludziom dobrym , nie zwracając uwagi na to czy wierzyli ale jacy byli.
To oczywiście moje zdanie. Ateisty nie nazwałbym głupkiem. Chociaż na forum jest jeden thru ateista, który nazywa tak wierzących.
Pozdrawiam go serdecznie środkowym palcem:*
|