Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gimlos
Znaczy się, jeżeli dajmy na to pan X uratuje tysiące istnień przez swoją działalność w Afryce, wiedzie w pełni nieskazitelne życie i jedyną jego "skazą" jest homoseksualizm, to według KrK nie jest on dobrym człowiekiem? Jeżeli tak, to "facepalm" jest tutaj zbyt łagodnym słowem.
|
A jeżeli pan X uratuje tysiące istnień przez swoją działalność w Afryce, wiedzie w pełni nieskazitelne życie i jedyną jego "skazą" jest nekrofilia, to czy dla Gimlosa jest on "dobrym" człowiekiem?
To, czy poszczególni katolicy ubóstwiają, czy też potępiają homoseksualistów, to jest to ich prywatna opinia, a nie oficjalna wykładnia Kościoła. Krk o ile mi wiadomo, nie nawołuje do określonych praktyk w stosunku do homoseksualistów - każdy wie, że choremu się pomaga, a nie go obraża.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet
Powiedzcie mi, o wielcy i wspaniali wyznawcy Jedynej_Słusznej_Religii - jaki jest zatem sens waszego życia?
|
A jaki jest sens życia Cytrynowego? Ja generalnie jako nie-katolik mogę się podpisać pod
tymi słowami.