Zobacz pojedynczy post
stary 06-07-2009, 02:00   #895
Ametystowec
Użytkownik Forum
 
Ametystowec's Avatar
 
Data dołączenia: 28 03 2006
Lokacja: Ustka

Posty: 247
Stan: Niegrający
Domyślny

[quote=Draggy_Slayer;2589829]no i ja nie zakladam, ze nie, moze jestem synem sasiadki moze cukiernicy pieka ciasta i klada je u mnie w domu, ale dowody wskazuja na to, ze ciasto upekla moja mama i ze jestem jej dzieckiem i te dowody mi wystarcza, jak bog zejdzie na ziemie i powie - jestem bogiem zeby wam to pokazac rozpieprze cos / zrobie jakies cuda itp. to uwierze, a raczej dostane dowod, wiec bede wiedzial ze istnieje


Lol, właśnie powiedziałeś, że uznajesz Biblię jako dowód na istnienie Boga, mało tego, dodałeś, że to Ci wystarcza O.o Ale przyjmijmy wersje, że coś mi/Tobie się pokiełbasiło. Jeżeli wystarczy ci na piśmie, że ciasto to sprawka Twojej mamy, więc dlaczego nie uznasz, że Biblia jest takim samym dowodem na istnienie Boga . A jeżeli ktoś by sfałszował Biblię, to: "dowody wskazuja na to(...)ze jestem jej dzieckiem" Więc nie rozumiem, akceptujesz dowody takimi jakimi są, nie dociekasz czy są prawdziwe czy nie.
Ametystowec jest offline   Odpowiedz z Cytatem