Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Draggy_Slayer
ateisci nie musza niczego obalac, oni wiedza, ze boga nie ma, bo nie ma na to zadnych dowodow
|
A jest jakis dowod na nie-istnienie Boga?
No ale skoro Boga nie ma, to kto stworzyl swiat? Czy ateista powie, ze przez "wielki wybuch"? A czym rozni sie tenze wielki wybuch (teoria zaklada, ze wszelka energia, czas, przestrzen itd. wziela swoj poczatek w "gestej i goracej osobliwosci" ktora istniala zawsze i byla nieskonczona) od religijnej teorii istnienia Boga (ktora zaklada, ze wszelka energia, czas, przestrzen itd. wziela swoj poczatek w Bogu, ktory istnial zawsze i byl nieskonczony)?
Jedyna roznica jest to, ze Bog byl zawsze i nie bylo nic "przed", natomiast naukowcy nie wiedza, skad sie wziela "osobliwosc". Pomijajac to, ze z naukowego punktu widzenia istnienie i wielkiego wybuchu i Boga jest nieudowodnione i logicznie patrzac, obie sa tak samo prawdopodobne.