ok mam juz nastepny odcinek mialo byc wieczorem ale jako ze mialem juz kilka ssow kture mi sie przydaly takze robie wczesniej ok kontynuujemy
Nasz bohater przygotowywal sie na spotkanie z master noobem wiec stal w domku i zbieral runki etc.
Przed wejsciem do podziemi jeszcze raz sprawdzil ekwipunek :
mial zjesc nizej lecz stanol i zastanowil sie nad tym ze jak narazie zaden jeszcze noob go nie zaatakowal wtf???
jednak zeszedl na dol poszedl kawalek i wyskoczyla na niego armia guard noobow ??? cos nowego
Uporal sie z guardami i poszedl na spotkanie nooba mastera uffff bedzie ciezko
Uporal sie z nim i poszedl dalej leczpo chwili marszu napotkal nooba mastera z przyboczna gwardia dwoch guard noobow kurde coraz trudniej pomyslal i zabral sie za atak
Szedl dalej lekko poddenerwowany poniewaz nie wiedzial co moze spotkac teraz
Przed wejsciem na wyzszy poziom wloczyl niewidke lecz nic tam nie spotkal stanol przed wejsciem na dol i pomyslal skoro wczesniej bylo tam tyle potworkow to bedzie mala rzeznia lecz nie wiedzial czy nooby bede go widzieli w niewidce stanol po raz kolejny sprawdzajac ekwipunek (czemu on taki ostrozny???
)
Zszedl na dol i zobaczyl tam naj wieksza armie noobow na swiecie echhh nie mialem czasu robic skrinow podczas walki wiece ten element pominiemy spotkal tam wiele odmian noobow nawet przywodce noobow ale co to zakamienie?Jeden z master noboow przed smiercia powiedzial ze one wysylaja promienie noobalfa na cale ghost land i ze jest jeszcze jeden wielki kamien ktury wysyla promienie noobalfa do wszystkich mniejszych kamieni trche sie przestraszylem i poskromilem nooba (tez tego nie uchwycilem)
jeden z przywodcow przed smiercia krzyknol tylko ze to jeszcze nie koniec i ze gdzies na femour hills jest ich prawdziwy przywodca noobow ktury pilnuje najwiekszego z kamieni ktury wysyla fale noobalfa do tych mniejszych kamieni
Pomyslalem ze to nie koniec i ze jeszcze bede musial walczyc o prztrwanie tibii.
To wszystko w drugim odcinku jezeli chcecie to bede robil kolejne odcinki tylko komentujcie
Pozdrowienia