[MatKus]

Ja np. nigdy nie "pomiatam" newbie.
Niecierpię natomiast noobów. Nie mam nic przeciwko newbie, którzy nie wiedzą wszystkiego (przecież nikt nie urodził się z tą wiedzą) i pytają. Ale wkurzają mnie tacy, co pytają, bo nie chce im się najpierw sprawdzić samemu (w instrukcji, na stronach o tibii). Po co czytać instrukcję, skoro można zapytać doświadczonego gościa. A że on akurat poluje na coś ciężkiego i nie może odpowiedzieć... a to świnia, no, nie chce mi odpowiedzieć. A że gada z 30 typami na raz, bo akurat ma dzień dobroci i odpowiada ludziom... a to świnia, muszę 10 minut czekać, zanim raczy mi odpowiedzieć. A jak mnie w grze ludzie pytają "Hej, ty jesteś moderem na tibia.pl, ty jesteś dobry i doświadczony... Jak sie wchodzi po drabinie, albo jaki loot wypada z potwrka XXX....." to już mnie dobijają takim czymś i mam ochotę przeprowadzić na nich małą demonstrację SDków.