Jeśli mówisz to wszystko poważnie (a wygląda na to, że tak jest), to nie ma nad czym się zastanawiać - idź do psychiatry. Nie wiem, jakie skojarzenia budzi w Tobie psychiatra, ale to nie jest tak, że trafiają do niego tylko ludzie przekonani, że są Napoleonem. Lęki, urojenia - to jak najbardziej jest powód, żeby iść do specjalisty, a tym specjalistą jest psychiatra. Zdaje się, że nie potrzeba do tego żadnego skierowania, umawiasz się bezpośrednio z nim, ale to już musisz sam sprawdzić.
Ewentualnie możesz zacząć od psychologa, a on zadecyduje, co z tym zrobić.
Ostatnio edytowany przez Litawor - 12-07-2009 o 22:49.
|