Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Paweol
Cze
Czy ktos z Was rozdawal ulotki na miescie dajac je ludziom nie chodzi mi o rozdawanie po blokach... Jak to wyglada szkola, bank etc. daje ci np. 1000 szt. ulotek i za kazda ulotke ktora komus dasz dostajesz np. 3gr. ? I co jak juz rozdam te 1000szt. to wracam i od razu wyplacaja mi te 3 dychy? czy jest to tak ze np. za 1h stania i rozdawania dostajesz 6zl .(umowe podpisujesz) Jak ktos tak pracowal to gdzie w jakichs szkolach ? np Profesja Cosinus? czy bankach Aigo, Kredyty Chwilowki?
|
Umowy na bank z tobą nie podpiszą, wiem, że roznoszenie ulotek po blokach jest nielegalne i pracuje się na czarno, a takie rozdawanie ulotek, hmm... z tego co wiem to wg prawa, jeżeli ktoś sobie nie życzy, żebyś dawał mu ulotkę i zaskarży cię o rozpowszechnianie informacji handlowej bez zgody odbiorcy tej informacji, czyli o trucie dupy innymi słowy, to możesz zostać na kolegium podany. To, że rzadko kiedy kogokolwiek zwijają jest spowodowane mentalnością ludzi w Polsce, tutaj każdy rozumie, że chcesz zarobić, to rozdajesz, ale w niektórych krajach tego w ogóle nie ma i jest niedopuszczalne. Już lepiej popracować w McDonaldzie albo korepetycji udzielać jakichś, albo zatrudnić się w firmie kurierskiej na umowę-zlecenie.
Mój kolega kiedyś roznosił ulotki cały dzień, a później mu nawet nie zapłacili. Kilka dobrych godzin łażenia i roboty bez żadnej zapłaty, a nawet się nie dopomnisz, bo na czarno...