@up: Przyzwyczaj się, to są takie powiedzonka naszego sławnego Albertusa.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Exodus
Co do syna geja, na pewno bym sie na nim zawiodl, staralbym sie go wyleczyc, gdyby sie nie udalo to pewnie po czasie bym to zakceptowal, chociaz raczej bym juz na niego inaczej patrzyl
|
Huh, zawieść się na dziecku, próbować "leczyć" (czyli uświadamiasz dziecku, że uważasz że jest jakieś chore), JAKBY się nie udało go "wyleczyć" (czyli prawdopodobnie lata... "terapii"? lol) W KOŃCU go zaakceptujesz. No ale będziesz na niego inaczej patrzył. Nie zdążysz się obejrzeć, a stracisz syna, ja bym miał wy***ane na takiego rodzica. Rodzic powinien WSPIERAĆ, i starać się zrozumieć decyzje dziecka, a nie próbować mu je wyperswadować, bo WEDŁUG MNIE to głupota.
Cytuj:
czyli, ze prawo glosu afroamerykanow stawiasz na rowni z pedofilia??
|
Czy nie było tu już dość dowodów na to, że masło można porównywać do chleba?
Co do cofania się... Kiedyś na j. polskim nauczycielka pokazała nam taką parabolę z romantyzmem itp., to co było na dole było dla człowieka, to co na górze - dla Boga. Z poglądami może być podobnie. Z biegiem czasu raz są na górze, raz na dole. Nie zmienisz tego.