Sword of Fury a Excalibug
Daleki jestem od twierdzenia, ze tzw. quest na Spike Sword kiedykolwiek istnial, sadze, ze nie. A juz napewno nie w takim rozumieniu, jak ma to miejsce w przypadku wiekszosci questow tibijskich, w ktorych po wykonaniu jakiegos zadania, badz zabiciu kilku strzegacych skrzynke potworow otrzymujemy nagrode. Ale... jak to Pan Klocek ma w swym podpisie: W tym szalenstwie jest metoda...
Pewna niewielka i wciaz malejaca grupka zapalencow probuje od lat zglebic te tajemnice, podobnie jak w zyciu, istnieje pewna grupka "nawiedzonych", ktorzy poszukuja Bursztynowej komnaty, czy skarbow Templariuszy. Mysle, ze w obu wypadkach, tych prawdziwych lowcow pociaga i motywuje raczej przygoda, chec dociekania prawdy, poskladania jej jak puzzli z rozrzuconych fragmetow gmatwajacych sie watkow, anizeli chec zdobycia przedmiotu/nagrody, w ktorego istnienie niekoniecznie trzeba wierzyc.
Bez tej aury RPG, ktora czesto to my, gracze przydajemy tej "grze", Tibia nie jest niczym wiecej niz prostacka "klikanka" o stopniu skomplikowania mniejszym od Tetrisa.
Teraz do meritum.
Jak tworzyla sie Tibia? Jak wiemy jest to owoc marzen kilku kolegow, ktorzy swoja fascynacje swiatem mitow, fantasy przelozyli na pixele. Mieli czas, to dojrzewalo powoli. Dali wiec kreowanemu przez siebie swiatu pewna, solidna podbudowe logiczna. Teraz juz to zamiera, gdyz klientela tibii sie zmienila, jest przede wszystkim "non english" i raczej zorientowana na nabijanie lvl'u, ale to juz inna historia...
"Whoso pulleth out this sword from this stone and anvil, is the true-born king of all Tibia."
Tworcy, osadzeni sa w kulturze Zachodu, w ktorej celtyckie mity o Kniaziu Arturze sa bardzo zywe, mnostwo wciaz pojawiajacych sie, nowych adaptacji. U nas to mniej popularny temat, juz raczej Wanda co nie chciala Niemca...
Sword of Fury wprost nawiazuje do tej legendy moim zdaniem. Slowko worthy zostalo zastapione slowem humble... czyzby to perskie oko do graczy, czy wynik egalitaryzacji, i zaniku blekitnej krwi... w XX w?
Dla chetnych maly wierszyk, z jednej z licznych adaptacji legedy w wyadaniu jak spodziewam sie znanym tworcom Tibii.
Upon a New Year's day
A host of knights did pray
That from the anvil one could draw the sword.
As each knight took his turn
They found the anvil, held it firm;
None worthy of a future King and Lord.
Sir Kay the bravest knight
Appeared to try his might
He dreamed of being King, as all the rest
To Arthur Sir Kay called to search
And bring for him a sword
In earnest Arthur set about his quest.
A churchyard in the wood
The sword and anvil stood
And Arthur drew the sword out of the stone
The anvil now defeated
His quest for the sword completed
A sword that was to place him on the throne
A sword that was to place him on the throne.
Sir Hector and Sir Kay saw the sword
And knelt to pray
Then gently took it from young Arthur's hand
They marvelled at his quest
Proclaiming to the rest
Arthur is the King of all this land
Arthur the King of all this land.
Pamietajmy: Kniaz Artur posiadal DWA miecze. Ten, ktory dobyl z kamienia i kowadla, ten kamienny, ktory uczynil Artura Kniaziem a pekl pozniej byl pierwszym mieczem. Drugim byl sprezentowany przez Lady of the Lake - lepiej znany Excalibur.
I tu juz Waszej dociekliwosci zostawiem ciag dalszy.
Pozdrawiam
|