Zobacz pojedynczy post
stary 26-07-2009, 18:05   #1102
Andrew
Użytkownik Forum
 
Andrew's Avatar
 
Data dołączenia: 27 10 2004
Wiek: 35

Posty: 469
Stan: Na Emeryturze
Andrew ma numer GG 6485757
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor Pokaż post
Jeśli chodzi o amfetaminę, to prawda, robią ją najczęściej jakieś lokalne grupy, chemicy amatorzy. I często wpadają, co nawet można zauważyć, jeśli się czyta gazety (ale produkcja jest na tyle prosta, że te wpadki i tak nie zmniejszają podaży, kupić amfetaminę jest niewiele trudniej niż marihuanę). Jeśli mówimy o kokainie, heroinie - jak najbardziej jest to jedna (góra dwie), silna, bezkarna grupa. Także w przypadku marihuany zazwyczaj są to duże organizacje. I w Polsce, Czechach, Słowacji choduje się wszystko.

Ale stop, nie myśl sobie, że będę tracił czas na polemikę z Tobą. Nie ma takiej potrzeby, bo każdy widzi, że piszesz bzdury.
Heroinę? A polki kompocik to nie łaska?
Po za tym to nie jest jedna 2 wielkie grupy. To działa na takiej zasadzie, że jest sobie grupka przestępcza, która chce zająć się sprzedażą narkotyków, jedzie do takiej Turcji, grecji czy czegoś, kupuje sobie ile tego chce po cenie producenta (w takich krajach nie jest czymś trudnym, znaleść dostawce i nie robi tego hermetycznie zamknięta grupa osób) i robi z tym co chce. Wydają kilkadiesiąt tysięcy, żeby to przemycić jakoś do Polski. a ludzi, którzy chcą to rozprowadzać sami się do nich już zgłoszą. Jak wieziesz sobie 15kg maryhy w samochodzie to drogówka nic Ci nie zrobi, bo dasz im w łapę. Ale jak będzie Tobą zainteresowane ABW i Cię zatrzymają to już nie masz co negocjować, bo nawet jak by była możliwość dogadania się to i tak Cię nie stać. Po to zawsze tam przewija się tyle osób, żeby każdy wiedział, że ktoś mu się na ręce patrzy. I potem osoba złapana ma wybór czy 15 lat, czy 4-5 lat jak się przyłączą koledzy i tylko głupi wybrałby 15 lat, ale po tych 4, 5 latach wychodzi taki z więzienia i wjeżdża mu do domu ABW, bo koleś którego złapali robił z Tobą 7 lat temu interesy narkotykowe i kolejne lata mijają za kratkami.
W tym zawodzie jest to właśnie nieciekawe, że od tego tak łatwo nie da się uciec, nawet jak się w życiu niczego nie ćpało.

Nie mieliście nigdy na dzielnicy takiego okresu (zwykle jest bardzo krótki), że nikt narkotyków nie sprzedaje, bo nie ma, albo się boi. To właśnie jak jakiś diler poleci tak się dzieje, bo ciągnie za sobą parę osób, które ciągną jeszcze inne osoby to się wszyscy boją, ale sprawa przycicha i znajdują się kolejni, bo to szybka kasa.

A już gadałem z kolesiem co 14 lat w więzieniu za narkotyki sędził, ma kaucję w 4 miastach w Polsce i cały czas musie jeździć po całej Polsce się zgłaszać. Co chwilę mu robi policja wjazd na chatę, bo ktoś wspomniał jego nazwisko. Na prawników wydaje kupę kasy. Rekwirują mu samochody. Mówił, że jakby miał wybór jeszcze raz to nigdy by w ten interes nie wszedł, a zaczynając tylko ustawiał klijętów z dilerem.

Wielkimanitu Gdzie masz USA, Meksyk, a gdzie Polskę.
__________________

Najlepsze ogólno-tematyczne forum pod słońcem - sprawdź czy jesteś hardkorem!

Ostatnio edytowany przez Andrew - 26-07-2009 o 18:06.
Andrew jest offline   Odpowiedz z Cytatem