Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Andrew
Heroinę? A polki kompocik to nie łaska?
|
Kompot to domowa produkcja, którą trudnią się przede wszystkim ćpuny starej daty. Na małą skalę.
Ja mówię o normalnej heroinie w postaci proszku.
Tego nawet nie da się zlikwidować i nie warto - kiedy maki wysokomorfinowe były w Polsce legalne, każdy mógł bez większego problemu robić sobie w domu heroinę na własny użytek i na pewno było to lepsze, niż obecna sytuacja, kiedy użytkownicy muszą płacić ogromne kwoty, trafiające ostatecznie w ręce międzynarodowych organizacji.
Tyle w celach informacyjnych, resztę pozostawiam bez komentarza.
A, jeszcze do ostatniego zdania - kokaina sprzedawana na całym świecie pochodzi z Ameryki Południowej. Również ta polska. Także heroina pochodzi z zaledwie kilku krajów na świecie, takich jak Meksyk.
Edited:
Bardzo ciekawy artykuł, fajnie, że "Wyborcza" o tym napisała:
http://wyborcza.pl/1,98995,6858853,S...a_heroina.html
Trzy strony, ale warto poświęcić chwilę.
Kilka ważnych cytatów. Pierwszy dla tych, którzy uważają, że nie warto nic robić, bo nic się nie zmienia.
Cytuj:
- To nie stało się z dnia na dzień, lecz zajęło nam 20 lat - mówi Athos Staub. - Fakt, że stworzyliśmy rozbudowany system opieki, to także wynik wielu sprzyjających okoliczności - strachu przed AIDS, przekonujących argumentów naukowych, no i wystarczającej liczby działaczy na barykadach - przekonuje Staub. - Tu nie ma co liczyć ani na szlachetną ludzką naturę, ani na polityków - dodaje.
|
Cytuj:
- Spróbuj dwóch argumentów - namawia Martin Luck. - Pierwszy to argument czysto humanitarny. Narkoman też człowiek, dlatego należy mu się nasza empatia, zrozumienie, pomocna dłoń. A drugi - z innej bajki - finansowy. Jak dowodzi nasz przykład, taka pomoc ze wszech miar się opłaca. Może taka mieszanka humanizmu i trzymania się za kieszeń u was z czasem też zadziała?
|
Warto też podkreślić, że heroiny nie podaje się każdemu, kto ma na to ochotę, a jedynie ludziom już silnie uzależnionym.