@Nekro: Moim zdaniem trzeba to potraktować trochę bardziej serio. Choroby wymienione przez Ciebie rzeczywiście są groźne... ale zakażenie nimi na obszarze Polski (pamiętając o poradach WHO, wysnutych na podstawie długotrwałych obserwacji) graniczy z cudem. Wirus grypy może przedostać się do Twojego organizmu bez większych problemów, nawet ta najbardziej znana jego odmiana. Cała zabawa zaczyna się w momencie, kiedy mobilizowany jest Twój układ immunologiczny. W przypadku "klasycznej" grypy, nawet nie zauważysz, że byłeś chory. Jeżeli jednak jest to choroba, na którą się nie szczepiłeś / nie miałeś jeszcze z nią kontaktu - ma miejsce tak zwana pierwotna odpowiedź immunologiczna. Onzacza to, że sporo czasu zajmie Twojemu organizmowi wytworzenie odpowiednich przeciwciał i przygotowanie odpowiednich elementów morfotycznych do fagocytacji (monocyty, limfocyty Tc, eozynofile, bazofile itd.) od czasu kiedy limfocyty Th zlokalizują antygen (mogący swoją drogą ukrywać się - w przypadku pierwotnej odpowiedzi immunologicznej - prawie niezauważone w Twoich komórkach i spokojnie mnożyć się, jak to mają w zwyczaju wirusy; sytuacja znana chociażby z zakażenia wirusem HIV). Zanim Twoj organizm się do tego przystosuje i będzie gotowy podjąc jakąkolwiek akcję - grypa może zdąrztyć Cię zrookować [zmieniając genotyp kolejnych zakażonych komórek... wystarczy, żeby to były pieprzone drogi oddechowe i możesz sie żegnać ze światem]. Jeśli będziesz zaszczepiony - pewne komórki Twojego organizmu będa przechowywały gotowy portret biochemiczny wirusa, co za tym idzie - jego lokalizacja i wytwarzanie przeciwciał obdywać się będzie prawie natychmiastowo, zaoszczędzając roboty limfocytom pomocniczym. Cała zabawa polega na tym, że gatunek ludzki nie spotkał się jeszcze z tego typu mutacją... co więcej - tak niebezpieczną.
Komentując cenę owej szczepionki - na pewno nie jest to sposób na zbicie kasy przez pewne organizacje. Aby wyprodukować szczepionkę takiego wirusa, która przy okazji koniecznie musi być pozbawiona jakiejkolwiek aktywności, należy wprowadzić do organizmu prawie sam materiał genetyczny. Nie muszę chyba mówić, że taka operacja jest szalanie droga i precyzyjna.
Swoją drogą i tak popieram nastawienie niektórych przedmówców. Nie należy panikować, bo i nie ma po co. Choroba jest niebezpieczna, ale nie podnośmy jej do rangi zagłady ludzkości

Powyższy tekst był tylko moim podejściem do sprawy ze strony naukowej, przewidując właściwie sytuację najgorszą. Jestem pewien, że choroba może stanowić zqagrożenie równe SARS. Ale tym razem to coś będzie działo się _najpewniej_ na naszym własnym podwórku. To my przygotowywujemy fortyfikacje i bitwa również rozegra sie na naszych zasadach. O ile do niej dojdzie, w co szczerze wątpię.