Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor
Nie przesadzajmy, jeśli będzie w dobrej kondycji fizycznej, to z umiarem będzie mógł ćpać. Może nie kokainę czy amfetaminę, ale marihuanę jak najbadziej. Tylko czy wtedy warto? Wiek i tak nie pozwoli mu w pełni korzystać z doznań, jakie oferują substancje psychoaktywne.
|
ojj... moglyby byc problemy. Marihuana podnosi cisnienie krwi a staruszkowie nierzadko maja wysokie cisnienie.
Dlatego nie probuje swojej babci namowic na zapalenie, aczkolwiek mame przekonalem ^^, a z matka mojego kumpla z 5-7 razy sie ladnie upalilismy
i jakos zyje i zycie jej sie nie wykrecilo do gory nogami

a co najsmieszniejsze ktoregos razu palilismy z zastepca szefa calej jej firmy, a jest to jedna z wiekszych polskich firm z tego wzgledu nie wymienie jej nazwy

, kumpel ktory pracowal w tej firmie palil z chyba wszystkimi osobami w jego dziale i CUDEM (zapewne wedlug zagorzalych przeciwnikow mj [czyt. kretynow]) wszyscy pracuja, wszyscy maja rodziny, sa odpowiedzialni za mniej lub bardziej wazne rzeczy w tej firmie, pala kiedy maja na to ochote i zyja, firma sie rozwija, zycie plynie dalej i wszyscy happy.... tylko przeciez oni wszyscy sa przestepcami ktorych trzeba wsadzic do wiezienia na rok... bo mamy za duzo miejsca w tych wiezieniach... -.-
szkoda slow..