Co do mleka.. ja zawsze, jesli jem "kulki z mlekiem", to jem z zimnym mlekiem.. mimo, ze mam uczulenie na mleko i kicham po tym

A jak juz musze podgrzac (np. kuzynce, co ma 4 lata), to wrzucam do mikrofalowki.. mleko sie nie gotuje, ale jest cieple
A co do tematu.. powinno byc takich wiecej, ale z umiarem.. fakt, moze to byc smieszne i wogole, ale jak zaczna powstawac setki tematow typu "Czy jak zamykam lodowke, to swiatelko gasnie?", to sie znudzi i nikt nie bedzie sie smial, tylko mamral
