Ja sam niedawno rozpocząłem moją przygodę z książkowymi RPG i chwyciłem właśnie wiedźmina. Gra była taka za*****ta że nie chciało mi się grać standardowymi postaciami (mam tylko wprowadzenie

) zrobiłem kupę własnych materiałów na spółkę z kumplem, np. nowe profesje (podróżnik, łowca, paladyn (ale nie ten z tibii tylko taka krzyżówka kapłana z wojownikiem

)), nowe potforki (z obrazkami, a te wziąłem z... tibii! A konkretnie to wziąłem wolfa, buga, orca, orc berserkera, skeletona i spidera

), przedmioty, broń, czary itd. Zajęło mi to trochę pracy ale satysfakcja jest
