Ok, przypomniałem sobie historię...
Otóż obok Thais jest spawn Shananów, war wolfów i amazonek. Nieraz tam padłem i postanowiłem tam pójść brata postacią

. Ta postać miała wtedy jak dla mnie niewyobrażalny poziom, bo aż 20

. Poszedłem tam i z trudem zabiłem war wolfy. Kiedy dotarłem do celu (shamanów) to od razu się rzuciłem do ataku

. Myślałem, że tam będzie 1 shaman bo nie widziałem więcej... Wchodzę i od razu atakuję. Nagle zorientowałem się, że tam są 3 shamany! Fartem uciekłem i nic nie powiedziałem bratu.
http://tibia.pl/earth.php?x=32254&y=...7&q=113.84&r=1 <--- link do tego miejsca
A jakie są wasze historie?