Ja pijam zimne (importowane z lodówki =P) 3,2%
Do płatków (kiedy ja ostatnio jadłam płatki? nie pamiętam nawet ^^') też zimne.
I wcaaaaale nie choruję przez to. ^.-
A jak mam się zabrać za jakieś chudsze niż 3,2% to odnoszę wrażenie jakbym dolała do niego wody. Poprostu przyzwyczaiłam się do tego smaku i nie przerzucę się na 2%, o niższych nie wspominając.
@UHT
To chyba oznacza, że mleko było poddawane jakimś tajemniczym procesom w mleczarni i nie trzeba go gotować, aby je wypić.
Ps. Nie gotuję mleka. Nie lubię kiedy zapach spalenizny odrywa mnie od komputera. =P
Ostatnio edytowany przez Elle - 16-02-2005 o 18:27.
|