Dobra, bardziej poważnie: osobiście miałem kontakt tylko z porządnymi policjantami (chociaż wiadomo, że nic miłego być spisanym, choćby mundurowy był najmilszy ; )). Raz spisali, pożartowaliśmy sobie trochę z nimi, innym razem w ogóle uniknąłem spisania (- "wie pan, jest taka ustawa...", - "tak, wiem, artykuł 43. ustawy o wychowaniu w trzeźwości i zapobieganiu alkoholizmowi", - "o, zna pan..." xd)... no ale są też służbiści (i nie tylko policjanci, straż miejska czy służba ochrony kolei też), którzy wlepią mandat, bo leżysz (trzeźwy, zdrowy, zmęczony) na ławce (bo nie wolno, ławka jest do siedzenia), gdy w promieniu 100 metrów nie ma nikogo (czyli nikomu Twoje leżenie nie przeszkadza).
__________________
If you come here... you'll find me. I promise.
Ostatnio edytowany przez Lasooch - 11-08-2009 o 18:16.
|