Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kajulec
Co do mleka.. ja zawsze, jesli jem "kulki z mlekiem"
|
jezeli chodzi o kuleczki to ja wam opowiem pewna historie z zycia mojego i mojego kuzyna.
pewnego razu, ze zjawiska braku naturalnych bodzcow, zwanych potocznie nuda, poszlismy od kuchni. zobaczylismy stojaca kolo lodowki rure od odkurzacza i dwuletnie kuleczki nesquik. postanowilismy sie ich pozbyc w bardzo niekonwencjowalny sposob wyrzucania kuleczek. zrobilismy to przez rure od odkurzacza,..... prosto do kibla

xD
najlepsze bylo to ze musielismy potem 20 razy spuszczac wode, bo kuleczki nie chcialy splynac do rur xD
THE END!!
