Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Albertus
tak , u nas moze nie zglosisz do komendanta itp. ale jak by sie do wojewodzkiego zwrucic to pewnie by sie dalo. Ale wtedy juz nie ma zycia w tym miescie , u nas wprots policja mowi np. do mego kolegi ktorego pobili za nic (byl swiadkiem przestepstwa i nie chcial sprzedac jakiegos kolesia) i powiedzieli ze jak powie dla matki albo komus to go zlapia podrzuca narkotyki i siedzi. Wiec to nie jest tak ze hop-siup i poszedl naskarzyl , i co to da? ze zwolnia debila z pracy? na jego miejsce przyjdze 5 nastepnych. Jak juz cos z tym robic to trzeba cos porzadnego wymyslic zeby gra byla warta swieczki
|
Życie to nie amerykański film.