Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu
Już teraz bandyta jest uzbrojony
|
chyba w cięty dowcip.
Zyje juz pare lat na tym swiecie, a jeszcze nie slyszalem o tym, zeby ktos mi znajomy albo w jakikolwiek sposob spowinowacony zostal napadniety przez bandyte z bronia w reku. Powody sa oczywiste:
- nie ma koniecznosci uzycia broni przeciwko nieuzbrojonym cywilom (strzelanie do siebie zostawmy "prawdziwym" gangsterom z Pruszkowa itp)
- nie ma powszechnej dostepnosci do broni
===
prawicowi odchylency tradycyjnie selektywnie interpretuja fakty, w tym przypadku jest nie inaczej.
Sam fakt posiadania broni przeze mnie i bandyte nie wyrownuje mi szans obrony, biorac pod uwage ze w przewazajacej ilosci przypadkow cywil jest gorzej zaznajomiony z jej obsluga niz bandyta. W takiej sytuacji ewentualna obrona jest mocno utrudniona, i koniec koncow bandyta ma przewage na cywilem, i to wieksza niz przy uzyciu noza czy przyslowiowego bejsbola. Nie mowiac juz o tym, ze ewentualne konsekwencje wzajemnego strzelania do siebie moga byc o pare rzedow wielkosci powazniejsze niz pare ran cietych czy zlamana reka, i znowu, na zdecydowana niekorzysc cywila, nie bandyty.