Zobacz pojedynczy post
stary 13-08-2009, 19:16   #1520
Litawor
Użytkownik Forum
 
Litawor's Avatar
 
Data dołączenia: 19 03 2004
Lokacja: Szczecin/Kraków

Posty: 1,657
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu Pokaż post
Czyli cała ta osiedlowa dresiarnia nagle miałaby się uzbroić?
A kto pierwszy pobiegłby kupić broń, jak nie oni? Albo ukraść... Proste obejście Twojego argumentu o rejestracji na nazwisko. Poza tym on będzie liczył, że nigdy nie będzie musiał jej użyć.

Cytuj:
Raczej wątpiłbym w to, żeby akurat widok wielkiego, lśniącego gnata ich łapach wyzwalałby w nich te zabójcze instynkty.
W to też wątpię. Sądzę jednak, że znacznie ułatwiłby zamianę instynktów w czyny.

Cytuj:
Gdyby nie mieli broni, to by sięgnęli po nóż, w ostateczności - własne ręce. W końcu afekt to afekt, a świr to świr.
Tu nawet nie potrzeba świra - wystarczy zwykły człowiek w bardzo trudnej chwili. Każdemu mogą nie wytrzymać nerwy w pewnych sytuacjach w życiu, ale o ile zabicie kogoś gołymi rękami wymaga siły i bardzo zimnej krwi (trzeba, często dosłownie, pobrudzić sobie ręce), o tyle pociągnąć za spust można w mgnieniu oka, zanim zdąży się zapytać siebie w myślach: "co ja robię?".

Cytuj:
Jakoś nie przekonuje mnie argumentacja, że broń jest stworzona stricte do zabijania, a trochę mniej zabójczy nóż, czy samochód - już nie, i dlatego broń pozostaje nielegalna.
Ale przecież tak jest. To, że pod kołami samochodu giną ludzie, jest skutkiem ubocznym, niezamierzonym efektem ich użytkowania. Natomiast broń można wyjątkowo używać do innych celów niż wyrządzanie innym krzywdy, ale taki jest jej podstawowy cel.

Cytuj:
Jako wolnościowiec, dla mnie prawo do posiadania broni jest jak prawo do picia alkoholu, jazdy samochodem itp. Co już z tym prawem zrobię, to już moja broszka (i ja poniosę za to ewentualną odpowiedzialność) - ale to prawo, jeśli kraj mieni się wolnym, mam mieć.
A prawo do posiadania bomby atomowej też byś popierał? Moja sprawa, co z nią zrobię, jeśli nie zdradzam chęci użycia jej, to czemu miałby mi ktoś zabronić trzymać ją w domu?

Cytuj:
Przykład USA pokazał, że jak dać ludziom broń, to nie powystrzelają się jak kaczki. I w sumie IMHO nie ma to tak bardzo dużego wpływu na przestępczość (chociaż dystrykt Columbia - gdzie broń jest nielegalna - przoduje w tej niechlubnej dziedzinie).
Na przestępczość może nie wpływa, ale jak wpływa na ofiary śmiertelne w wyniku przestępczości? Ilość przypadkowych, niezamierzonych zgonów spowodowanych użyciem broni, zwłaszcza wśród dzieci?

Cytuj:
Poza tym - im broń jest większa, cięższa i jest jej więcej - tym lepiej (nie wyobrażam sobie szturmów na zaminowany, ufortyfikowany dom. Bandyta pięć razy się zastanowi, zanim zaatakuje, mogącego być uzbrojonym po zęby, obywatela/dom/coś innego.).
Wątpię, raczej są większe szanse, że będzie strzelał bez namysłu, w obawie, że właściciel domu ma broń, zamiast pogrozić mu nożem i uciec. To oczywiście takie gdybanie, co dokładnie działoby się w głowie przestępcy, nikt z nas nie wie. Powiedz mi tylko, czy każdy obywatel USA nosi przy sobie broń obok portfela? Ja jakoś sobie tego nie wyobrażam, ludzie nie chodzą po ulicach uzbrojeni, za to uzbrojeni chodzą przestępcy. W Polsce o napadach z bronią palną nie słyszy się prawie wcale.

Cytuj:
W końcu to dzięki bombie atomowej nie doszło do trzeciej wojny światowej.
Owszem, ale taka strategia ma sens, jeśli spełnione są dwa warunki: obie strony są zdolne do racjonalnego, logicznego myślenia i rozumieją konsekwencje swoich czynów oraz nieunikniona jest odpowiedź drugiej strony w razie ataku, prowadząca do zniszczenia strony atakującej. W przypadku zwykłych obywateli noszących broń często nawet jeden z tych warunków nie jest spełniony.

Cytuj:
Podsumowując - moja argumentacja nie opiera się na np. zmniejszeniu przestępczości, tylko na chęci zachowania elementarnych podstaw wolności. Dokładnie jak w przypadku narkotyków.
A moja na tym, że prawo do posiadania broni nie jest taką elementarną podstawą wolności, bo ogranicza wolność innych. Gdybyśmy mówili o np. pistoletach z zakrzywionymi lufami, tak żeby celowały w tego, kto je trzyma - to co innego.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu Pokaż post
Ale już widok ostrego, lśniącego noża już nie?
Już teraz bandyta jest uzbrojony.
Cytuj:
Póki nie ma ogólnodostępnej broni, możesz co najwyżej fakasa do bandyty pokazać (na sekundę przed tym, jak zacznie pruć w Ciebie ołowiem).
Odsyłam do postu Vila, bo odpowiedziałbym to samo.

Ostatnio edytowany przez Litawor - 13-08-2009 o 19:22.
Litawor jest offline   Odpowiedz z Cytatem