To to ja rozumiem, ale twoja analogia zabrzmiała, jakby kobiety były w politycze w porównaniu do mężczyzn takie, jak biali w porównaniu do czarnych w bieganiu. Ale w gruncie rzeczy, rozumiem o co Ci chodzi. Tak jak mówie, poprostu można interpretować twoje słowa dwojako, stąd nieporozumienie. Yo.
Ostatnio edytowany przez Argen - 17-08-2009 o 23:22.
|