Dobry poziom życia to pojęcie względne- jeden ma co jeść i gdzie spać i jest zadowolony, a dla mnie np. to oznacza coś więcej niż codzienny bigos i schabowy z kartoflami (nie żebym nie lubił, ale są smaczniejsze rzeczy

) i ciasne mieszkanie 40 mkw... Może to dlatego, że w mojej rodzinie prawie każdy pokończył studia i ma dobrą pracę z wyjątkiem mojej matki, z którą żyjemy jak przeciętna polska rodzina którą opisałem wyżej. No ale tu jest Polska, mam świadomość, że mogło być gorzej
