Raczej nie wojna, po prostu zwykła niechęć "od zawsze", ten motyw nawet występował w takim serialu z Bercikiem (nie pamiętam tytułu)... Podobnie jest np. między Gorzowem Wlkp. a Zieloną Górą na tle kibicowskim- Gorzów to kobylaki, Zielonka to myszogród i już
